wtorek, 6 marca 2018

Z deszczu pod...na patelnię


Polacy wpadają z deszczu pod rynnę, podobnie zresztą jak Niemcy (niem. vom Regen in die Traufe). Gdy Turcy próbują uciec przed problemami, ale ostatecznie trafiają w jeszcze większe tarapaty, też mokną, jednak nie pod rynną, lecz od gradu (tur. yağmurdan kaçarken doluya tutulmak).
Podczas gdy jednych moczy, innych smaży i piecze. Anglicy uciekają z rozgrzanej patelni prosto w ogień (ang. out of the frying pan into the fire), podobnie zresztą jak Rosjanie, których zamiast ognia przypiekają płomienie (ros. из огня да в полымя). Trochę lepiej mają Włosi – oni z patelni uciekają w żar (wł. cadere dalla padella nella brace). I choć zapewne przyzwyczajeni są do upałów, to tym razem też musi być im naprawdę gorąco.
Bułgarzy nie muszą obawiać się ani wody, ani ognia, choć też nie mają lekko – od cierni wpadają prosto w głóg (bg. от трън та на глог), który rzecz jasna pokryty jest długimi i bardzo ostrymi cierniami.
Słynący z elegancji Francuzi niczym dzielny Odyseusz zmagać się muszą z mitycznymi potworami – od Charybdy trafiają prosto w ramiona Scylly (fr. passer de Charybde en Scylla). Przed Tatarami zwiewają Turcy (tur. Tatardan kaçıp betere düşmek) – niestety trafiają jeszcze gorzej. Na wojaże skazani są Hiszpanie, ale ta podróż, jak zapewniają nazwy miejscowości, wcale nie będzie miła. W hiszpańskim frazeologizmie salir de Guatemala y entrar en Guatepeor ukrywają się bowiem dwa słowa mal ‘źle’ i peor ‘gorszy’, podobnie zresztą jak w innym hiszpańskim idiomie ir de Málaga a Malagón. I tak źle, i tak niedobrze.
Czy komuś się jednak upiecze? Choć może w tym kontekście lepiej zapytać, czy ujdzie na sucho? Na wszelki wypadek zapewniam, że mam się całkiem dobrze, a takie przemyślenia zrodziły się, gdy zwykle suchy, nieprzypiekany, cierniami niedarty i niepożarty przez potwory, spacerowałem sobie po stambulskich ulicach.

Dziękuję: Patricowi, Oli, Ozgurowi, Jamemu, Iwanowi, Panosowi, Anastazji i Sylwii za konsultacje. Bez Was nie byłbym nawet w połowie tak mądry ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz