Co jakiś czas słyszę od różnych ludzi,
nawet od tych całkiem sprawnie posługujących się naszym językiem, że PODOBNO można
już mówić poszłem i poszłeś. Niektórzy nawet upierają się,
że taką formę w polszczyźnie potocznej dopuszcza najnowszy słownik poprawnej
polszczyzny. Zwykle wtedy proszę, żeby mi ten „nowy słownik” szybko pokazano,
bo jeszcze go na oczy nie widziałem, a chętnie się z nim zapoznam. A jeszcze
chętniej podyskutuję z jego autorem. I na tym temat się urywa, bo poszłem, doszłem, wyszłem i nawet szłem jest rażące, niepoprawne i co
najważniejsze, aprobowane przez normę jeszcze długo (nigdy?) nie będzie.
Historycznie poprawne i umotywowane są
tylko formy – wyszedłem, doszedłem. I
nawet jeśli osoby, które są na bakier z gramatyką, mówią (ja) poszłem, (ty) poszłeś, to jakiej formy użyją dla
3 osoby rodzaju męskiego? Poszł? A
może tu już jednak tradycyjnie poszedł.