piątek, 20 stycznia 2017

Co ma bigos wspólnego z ołowiem?


Etymologia słowa bigos nie jest do końca jasna. Wiemy, że wyraz pochodzi z języka staroniemieckiego, jednak od jakiego dokładnie wyrazu został utworzony, tu hipotez jest kilka. Albo Beiguss ‘sos’, albo begossen ‘oblany’, albo według jeszcze innych źródeł od Bleiguss ‘kawałki ołowiu’. Ale co wspólnego może mieć bigos z kawałkami ołowiu? Jedno i drugie jest efektem siekaniny. To tłumaczyłoby znaczenie czasownika bigosować, dziś już zresztą nieco zapomnianego. Jednak o bigosowaniu przeciwnika, czyli ‘siekaniu, ćwiartowaniu, robieniu z kogoś bigosu’ pisał w Pamiętnikach Jan Chryzostom Pasek: Podajcie go nam. Sam wnet go tu będziemy bigosowali. Bigosować to po prostu rąbaniu kogoś bez litości szablą w drobne kawałki. Również bohaterowie Sienkiewiczowskiej Trylogii skorzy byli do bigosowania wroga. W Panu Wołodyjowskim czytamy: Gdy się sto tysięcy braterskich szabel zbierze, łatwo jakoweś bigosowanie może uczynić. I tylko mam nadzieję, że po tej lekturze nikomu nie przyjdzie do głowy bigosować. Bo wtedy niechybnie narobi sobie bigosu, czyli kłopotów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz