Od kilku dni białostoczanie znowu mogą korzystać z bikerów. Koniec z
jeżdżeniem na uczelnię autobusem, wieczornymi powrotami do domu taksówką i
noszeniem zakupów w rękach! Wracają rowery, ale wraca też i problem – jak
poprawnie wymawiać tę nazwę: biker
czy bajker? Ponieważ BiKeR jest
skrótowcem nazwy Białostocka Komunikacja Rowerowa, zachęcałbym raczej do
mówienia biker. Jednak rozumiem, że
na fali angielszczyzny wielu osobom nazwa ta kojarzy się raczej z amerykańskim bike [bajk]
‘rower’ czy biker [bajker] ‘motocyklista, rowerzysta’.
Zresztą taki był chyba cel pomysłodawców, aby nazwa miała podwójną referencję –
skrótowiec, który ma również odniesienie do roweru w języku angielskim.
Sprytne! Ale jak się okazało w praktyce, trochę kłopotliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz